czwartek, 30 marca 2017

Socha Adrian_Mistyka

„Mistyka...”

Deszcz o szybę stuka?
- Nie! To Anioły płaczą…
Ich święte łzy uderzają
O szklane zwierciadła
Naszych zbolałych serc…

„Wiatr w przelocie” szumi?
- Nie! To Bóg - troskliwy Ojciec
Z bólem wzdycha…
Czujesz Jego ciepły oddech?

Rozpacz ludzka?
- Nie! To smucą się Wszyscy Święci…
Lecz ich smutek
Jest pełen nadziei…

Matka, opiekuje się dzieckiem?
- Nie! To milczy Maryja…
Tak pełna pokory,
Że nawet nie czujesz
Jak kołysze Cię
W swych matczynych dłoniach.
Św. Józef natomiast…
- Podobnie, jak każdy człowiek;
Nieustannie „toczy walkę” z samym sobą…
Rozdarty w sobie „na dwoje”.

A Jezus?
Gdzie w tym wszystkim JEST Jezus?
- Tak się ukrył znów w Tobie;
Że Go nawet nie czujesz…
Dla lektora - jest słuchaczem,

Dla słuchacza - lektorem…




Zdjęcie https://www.google.pl/search?q=deszcz+za+szyb%C4%85+zdj%C4%99cie&espv=2&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwjbgOTiz43TAhVpMZoKHTpQAxYQsAQIGw&biw=1517&bih=681#imgrc=CzlXcxKisUj-oM:

Szewe Zofia_Kromka chleba



Autor tekstu: Zofia Szewe

Kromka chleba
To otwarte miłością
Serce
Kromka chleba
To przyjazne, kojące
Ręce
Kromka chleba
To brat-bliźni
W twoje serce
Wsłuchany-
Wtedy wiesz
Że jesteś
Obdarowany!




Zdjęcie: http://www.tapetus.pl/209485,rece-kromka-chleba-serce.php

czwartek, 9 marca 2017

s. Sylwia_DLACZEGO KOCHAM CIĘ ŚWIĘTA TERESKO




DLACZEGO KOCHAM CIĘ ŚWIĘTA TERESKO

DLACZEGO KOCHAM CIĘ ŚWIĘTA TERESKO?
            NIE UMIEM SOBIE ODPOWIEDZIEĆ NA TO PYTANIE.
POJAWIŁAŚ SIĘ PEWNEGO RAZU NA PÓŁCE WYSOKO
            I RZUCIŁAŚ NA MNIE SWE MIŁUJĄCE, ANIELSKIE SPOJRZENIE.

OD TEGO DNIA WSZYSTKO SIĘ ZACZĘŁO,
CHOĆ TYLE LAT MINĘŁO.
ZALAŁAŚ ME SERCE SWĄ MIŁOŚCIĄ,
KTÓRE BOGU JEDNEMU SŁUŻYĆ ZAPRAGNĘŁO.

POCIĄGNĘŁAŚ MNIE SWĄ MAŁĄ DROGĄ,
            A POZNAJĘ JĄ KAŻDEGO DNIA.
PRAGNĘ KROCZYĆ POPRZEZ ŚWIAT Z TOBĄ,
            MIŁOŚCIĄ UKAZYWAĆ CHRYSTUSA.

POKOJEM, RADOŚCIĄ I UŚMIECHEM,
BIEC KU POTRZEBUJĄCYM JEDNYM TCHEM.
KARMIĆ SŁOWEM EWANGELII,
BY WSZYSCY SPRAGNIENI JĄ PRZYJĘLI.

DLACZEGO KOCHAM CIĘ ŚWIĘTA TERESKO?
            JUŻ TERAZ WIEM: BO BYŁAŚ I JESTEŚ MĄ DUCHOWĄ SIOSTRĄ
PROWADZISZ MNIE DROGĄ DZIECIĘCEJ UFNOŚCI,
            BYM REALIZOWAŁA JĄ W EWANGELICZNYCH RADACH: UBÓSTWA, POSŁUSZEŃSTWA I CZYSTOŚCI.

UPROŚ MI PROSZĘ ŁASKĘ WYTRWAŁOŚCI I WIERNOŚCI,
BYŚMY MOGŁY SPOTKAĆ SIĘ W WIECZNOŚCI.
BYŚMY RAZEM IDĄC POPRZEZ NIEBIAŃSKI ŚWIAT,
MOGŁY WSZYSTKIM ZRZUCAĆ RÓŻANY KWIAT.

KOCHAM CIĘ KOCHAM TERESKO SZALENIE
            PROWADŹ MNIE ZAWSZE DO JEZUSOWYCH RAMION,
GDZIE ZREALIZUJĄ SIĘ MOJE PRAGNIENIA I SPEŁNIENIE,
            KTÓRYCH NIE CHCĘ ODDAĆ ZA NIC W ZAMIAN.

WARSZAWA, DNIA 5 MARCA 2017 ROKU

S.M.S.C.R




Autor Tekstu: s. Sylwia

Zdjęcie: http://swiecinapomoc.pl/2016/10/24/uzdrowila-mnie-mala-tereska/

środa, 8 marca 2017

Luszowiecka Renata_Kiedy patrzę na niebo

Kiedy patrzę na niebo i cudnie rozmazane chmury na przepięknym niebieskim niebie myślę sobie, że Pan Bóg jest wspaniałym malarzem, który dla człowieka rozmazuje swoim palcem po niebie chmury rozcierając je na przeróżne fale, kształty, czy robi baranki z chmurek. Nikt nie umiałby co dzień stwarzać dla człowieka tak przepięknych wschodów czy zachodów słońca.

Pan Bóg gra kolorami, by pokazać jak bardzo kocha człowieka. A ja uwielbiam te Jego nie raz specjalne kształty chmur i zawsze je fotografuje, bo to nieskończona liczba słów miłości wypowiedziana językiem Pana Boga. Słowami są chmury dla mnie. Wiem, że dał mi upodobanie w nich jak też w nie raz groźnych zjawiskach jak burza. Wtedy w srogich chmurach pokazuje jaką ma moc a kiedy obok mnie kiedyś uderzył piorun dowiedziałam się że chroni mnie przed tym żywiołem. Taki Jest Pan. Tyle Jego wspaniałych dzieł, stworzeń dla człowieka podarowanych by tym mówić, że kocha.




Autor tekstu: Renata Luszowiecka

Zdjęcie: https://www.google.pl/search?q=majowy+wiecz%C3%B3r+zdj%C4%99cia&rlz=1C1GTPM_plPL559PL559&biw=1117&bih=981&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwib7vGehsfSAhWOOSwKHREUDjwQsAQIGQ#tbm=isch&q=niebo+zdj%C4%99cia&*&imgrc=H_erpfQlQVEAJM:

Luszowiecka Renata_Czasami, gdy jest źle

Czasami, gdy jest źle i nie ma już siły wystarczy pójść do swojego Przyjaciela w Najświętszym Sakramencie, przyklęknąć i nie mówiąc nic pozwolić, by sama obecność Pana Jezusa tak blisko, mogła nas ukoić. I nic nie trzeba mówić. A nawet można myśleć, że każde słowo by tylko przeszkadzało w tym intymnym i tajemniczym kontakcie między dwoma sercami.

Bogiem, Stwórcą, Miłością a człowiekiem słabym i poranionym. Prawdziwym Przyjacielem a często zdrajcą i grzesznikiem. Ale Pan zawsze w człowieku widzi kogoś poranionego i potrzebującego Jego Miłości i Siły. I Jego Miłość tak Wielka i Dobra zawsze lituje się i Kocha Miłosiernie człowieka. Bo człowiek zawsze rani drugiego człowieka, a tylko Miłość Pana może ukoić zranione dusze i ożywić je do miłości i życia.





Autor tekstu: Renata Luszowiecka

Zdjęcie: https://www.google.pl/search?q=majowy+wiecz%C3%B3r+zdj%C4%99cia&rlz=1C1GTPM_plPL559PL559&biw=1117&bih=981&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwib7vGehsfSAhWOOSwKHREUDjwQsAQIGQ#tbm=isch&q=otwarat+Biblia+na+tele+tabernakulum+zdj%C4%99cia&*&imgrc=VmVZ11ci_tanRM:


Luszowiecka Renata_Kim Ty jesteś Panie?

Kim Ty jesteś Panie?

Ty masz w sobie moc, że pioruny uderzają w ziemię omijając człowieka. Chronisz i kochasz, lecz czasami ukrywasz się za delikatnym zapachem kwiatów, za wschodem czy zachodem słońca. Lecz ciągle dajesz szansę do poprawy człowieka. Jesteś Siewcą Słowa i doglądasz jego wzrostu. To Ty ciągle ze swoim otwartym sercem czekasz pozostając w tabernakulum. Czekasz na człowieka by ofiarować siebie i znów dać swą Miłość. Masz moc, a jesteś pokorny i cichy. Jeśli człowiek zdoła choć w części niewielkiej Cię poznać, nie może Cię nie kochać. A nawet, gdy odkryje bogactwo Twej Miłości i Miłosierdzia staje się niemożliwym by stać obojętnie. Twoje gorejące serce potrafi iskierkę Twojej Miłości zapalić w sercu człowieka i spala do reszty człowiecze serce. A w tylko Twoim płomieniu Miłości człowiek jest spełniony i szczęśliwy. Więc człowieku nie broń się i nie uciekaj w egoizm swego serca. Pozwól Mu zapłonąć do Pana!!!







Autor tekstu: Renata Luszowiecka

Zdjęcie: http://monikam.pl/serce-na-dloni/

Luszowiecka Renata_O jak przedziwny jesteś Mój Panie

O jak przedziwny jesteś Mój Panie z tą swoją Miłością. Jesteś Bogiem pełnym Miłości, i pragniesz Miłości. Nie zazna dusza spokoju, dopóki nie spocznie w Tobie. Kim Ty jesteś Panie? O jak przedziwny jesteś Panie. Kochasz, jesteś koło nas cały czas, a jednak jesteś taki cichy i pokorny, tak delikatny, że nie dajesz się poznać dopóki naprawdę tego z serca nie chcemy.

Ale Ty, Gorąca Miłości jesteś tak subtelny, że tylko w ciszy naszego serca możemy Ciebie usłyszeć. Jeśli chcesz, to przechodzisz obok poruszając niczym strunę nasze serce, które potem drga Twoją miłością. A drgnienie rozpala pragnienie Ciebie i jak najbliższe przebywanie.





Autor tekstu: Renata Luszowiecka

Zdjęcie: http://www.fronda.pl/a/10-przeszkod-w-modlitwie,54790.html

Luszowiecka Renata_Pan jest łaskawy

Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia.
Pan chciał mnie przeobficie obdarować więc dał mi swój Krzyż. Krzyż jest nieoszlifowanym diamentem, tajemnicą. By Go odkryć trzeba Go nieść przez życie. Szlifuje On wtedy duszę człowieka, kaleczy i odziera ją z wszelkiego brudu i zła. Dlatego tak bardzo ciężko Go nieść i trudem się wydaje. Ten nieoszlifowany diament podczas drogi odsłania nie tylko piękno duszy, ale też piękno Krzyża. Korona cierniowa, którą miał na głowie Pan Jezus okala naszą duszę i też czyni ją piękną, bo powoduje rany serca. Rany, z których wypływa krew, oczyszczająca nasze serce z grzechów. Ostateczny cios miłości może zadać włócznia, którą przebito Serce Pana Jezusa. Cios, który my zadaliśmy Panu stał się zbawienny, bo Jego Krew, w której zanurzamy swoje serce podczas każdej Eucharystii udoskonala nas i upodabnia do Chrystusa Miłości. Krew Jezusa jest drogocennym skarbem.
Podczas drogi życia i noszenia Krzyża nie jesteśmy sami. Mamy Maryję Matkę i Ona troskliwie wyprzedza i wyprasza łaski, które pomagają nam nieść Krzyż





Autor tekstu: Renata Luszowiecka

Zdjęcie: https://www.google.pl/search?q=majowy+wiecz%C3%B3r+zdj%C4%99cia&rlz=1C1GTPM_plPL559PL559&biw=1117&bih=981&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwib7vGehsfSAhWOOSwKHREUDjwQsAQIGQ#tbm=isch&q=Maryja+i+krzy%C5%BC+zdj%C4%99cia&*&imgrc=T0yMR9DHXFxOkM:

Luszowiecka Renata_Powołanie


Powołanie do świeckiego Zakonu Karmelitów

W powołaniu Karmelitanek Bosych Pan Bóg wybiera sobie i powołuje dusze. Ubogaca je charyzmatami, darzy szczególnymi łaskami, by w świecie mogły pomagać Mu zbawiać świat. Te wybrane dusze szczególnie wrażliwe na Jego Głos, są też szczególnie wrażliwe na Jego Miłość i na grzechy świata. Te dusze chcą poświęcić swoje życie dla swoich bliźnich żyjąc w postach, umartwieniach i modlitwie szczególnej, poświęcając się całkowicie we wszystkim co będą czynić do końca swoich dni na ziemi. Czyż nie jest to wyjątkowe, że P. Bóg chce powoływać te nieliczne dusze do raju na ziemi? Jakie to niezwykłe. Matka Boża z Góry Karmel przygarnia te dusze do siebie i prowadzi szczególną drogą miłości. Jakie to piękne powołanie móc żyć zamkniętym na świat a wzrastając do Miłości ofiarowując siebie w zamian.
A powołanie do Świeckiego Zakonu jest przecież tym samym. Pan obdarza tymi samymi łaskami umiłowane wybrane dusze. Jedyna różnica, że umieszcza dusze w świecie. Nazwałam to Klasztorem Serca. Dusze wybrane do Świeckiego Zakonu karmelitów są w miejscach, gdzie Pan potrzebuje je mieć. Nie potrzeba by wybierały się gdziekolwiek, bo Pan już je umieścił we właściwym miejscu. Droga jaką mają przejść usłana jest Jego darami i łaskami dla tych dusz. One potrzebują tylko życia głębszego w Sercu (klasztorze Serca). Dlatego coraz bardziej jednocząc się z Panem w sercu mogą stawać w świecie i stawać się żywą modlitwą, czyli zjednoczeniem z Chrystusem. Ta jedność w świecie powinna promieniować, a tym samym dusze widząc potrzeby swoich bliźnich mają wstawiać się za bliźnimi w miejscu, gdzie się znajdują. Piękne to powołanie choć trudna to droga. A więc nie zamykają się za nami drzwi do świata tego widzialnego, jak w przypadku wejścia do klauzury. Tylko podczas zjednoczenia duszy żyjącej w świecie z żywym Panem, dusza sama zbliżając się do Pana, oddala się od świata, żyjąc bardziej wnętrzem swej duszy niż ciałem będącym jeszcze w świecie.

Autor tekstu: Renata Luszowiecka



Zdjęcie: https://www.google.pl/search?q=%C5%9Bwiecki+karmel+zdj%C4%99cia&rlz=1C1GTPM_plPL559PL559&biw=1117&bih=981&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwjd_umfhMfSAhWKiCwKHSqvBbYQsAQIKQ#imgrc=dsDAT03BC7bx-M:

Luszowiecka Renata_Majowy wieczór

Majowy wieczór ...
Wielbię Cię Panie w śpiewie słowika,
w kroplach deszczu, który właśnie pada,
w chmurach, które tak kłębią się w strugach światła
i Twych łaskach, które ciągle mi dajesz.
Nie sposób zliczyć  Twe dary, porachować drgnienia serca
poruszone Twą miłością.
Zawsze, gdy przechodzisz rozsiewasz pokój, miłość i dobroć wśród ludzi.
Jakże można Cię nie kochać, gdy Ty jesteś tak blisko w tylu darach dla nas?
Wszędzie można znaleźć Twą Miłość.
W zapachu powietrza po deszczu, w śpiewie ptaków, w drodze naszego życia.
Bo Ty przenikasz wszystko, całe dobro od Ciebie pochodzi.
Dziękuję, że dałeś mi tą wrażliwość na Ciebie i mogę widzieć i czuć Cię wszędzie.
Ty tak bardzo i nieustannie otwierasz mnie na Ciebie o Panie.
Jakie to szczęście widzieć świat przez Ciebie.
I tkwić tak w Tobie i delektować tą chwilą.
Niczego mi teraz nie brak.

To szczęście!






Autor tekstu: Renata Luszowiecka



Zdjęcie: https://www.google.pl/search?q=majowy+wiecz%C3%B3r+zdj%C4%99cia&rlz=1C1GTPM_plPL559PL559&biw=1117&bih=981&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwib7vGehsfSAhWOOSwKHREUDjwQsAQIGQ#tbm=isch&q=majowy+deszcz+ogr%C3%B3d+zdj%C4%99cia&*&imgrc=occ_OlZWD5nGMM:

Luszowiecka Renata_O miłości




O miłości

Każdy człowiek ma w sobie miłość Pana, tę prawdziwą. Dlatego ciągle w życiu szuka jej w drugim człowieku. Jeżeli okoliczności, lub on sam, zasypie pyłem ją w sercu, czy inni ludzie, to całe życie cierpi. Każdy kto szczerze oddaje życie Bogu odkrywa tę Miłość. Jest bardziej wrażliwy, otwarty na zranienie. Prawdziwa miłość odkrywa się tylko w kontakcie z Panem Jezusem. On coraz bardziej oczyszcza serce z egoizmu, pychy i wszystkiego złego. Dlatego serce człowieka staje się wtedy coraz bardziej otwarte i kochające innych ludzi.
To proste.
Pan Bóg nie wymaga niczego trudnego od nas, tylko pragnie Miłości dążącej do Jego wzoru. Żadnych ceregieli sztucznych wymuszonych modlitw godzinami. Tylko kontakt z Nim samym w sercu. I proste modlitwy z Nim w sercu. A to potrafi działać cuda w naszym życiu, jeśli tylko poddamy i zaufamy Jemu. Bóg jest tą prawdziwą idealną Miłością , taką czystą.
Cały dekalog to po prostu spis wykroczeń przeciw Miłości. To główna baza spisana i dana nam od Boga. Drogowskazy.
Im bardziej człowiek swą miłość w sercu niszczy tym bardziej cierpi i jest zraniony. Tym samym rani innych swym brakiem miłości, brakiem tym samym miłości do innych.
Tak bardzo ten brak miłości w naszym życiu procentuje. Robimy wiele zła dlatego, że nie odkrywamy i nie oczyszczamy serca, że można powiedzieć nie ma w nas miłości. Choć wszczepiona jest nam w serca od urodzenia przez P. Boga.
Bóg pragnie naszej miłości, bo nią Jest. Tylko dotykająca świadomość tego, że Bóg Osobowy, Jest obok, jak nas kocha i że jest podobny do człowieka skoro w nas na swój obraz i podobieństwo stworzył. Może pomóc nam zbliżać się do Niego i czerpać z Jego Serca zanurzając się w Nim, w Jego Miłość. To zadziwiające jak wiele ludzi przyjmuje Pana w Hostii i jest blisko osobą, ale daleko sercem. Potrzeba przebudzenia z tego letargu. To cud Miłości, że mamy ją w sercach i nie raz całe życie ktoś chodzi do kościoła bez świadomości, że jest w świetle Jego Miłości. Ale nie każdy może tą łaskę dostąpić - by być tak świadomym Jego obecności w życiu. Dlatego Ci, którzy żyją Nim w sercu mają obowiązek być między ludźmi i Miłością wskazywać na Pana.
Ta miłość się rozmnaża i procentuje dzięki Jego Łasce.
Ta łaska świadomości Jego osobowego bytu wśród nas jest niezasłużona, ale też wyzwaniem dla tych, którzy ją otrzymują. Choć czasami w życiu nie  doznali od ludzi takiej świadomej miłości, nie byli jakby kochani, to tym większy efekt robi uświadomienie sobie i obserwowanie co Bóg robi co dzień dla nas.
To jak P. Jezus widział, co w sercach mają faryzeusze i odpowiadał im w przypowieściach, to czyni do dziś. Gdy coś nas nurtuje i nagle dzieje się w naszym życiu coś co przypisujemy jako Jego odpowiedź. Coś nam się rozjaśnia i już wiemy. Odpowiedź może być w Piśmie św., ale też w wydarzeniach, które spotykamy, w ludziach. To właśnie jest znak obecności Boga wśród nas. A tak mało ludzi to zauważa.

Lekkie grzechy są jak małe psoty i Bóg może to łatwo wybaczyć. Ale każdy żal za grzechy i odwrócenie się od grzechu - Ta Miłość - Bóg tak łatwo wybacza, bo jest Miłością ufającą, dobrą , otwartą i pragnącą miłości od stworzenia, dla którego oddał swoje życie. Ta czysta Miłość nie umie się gniewać i dlatego nam wybacza, bo tak pragnie naszej coraz bardziej czystej, dążącej do Niego miłości. Na ziemi nigdy możemy nie pojąć czym tak naprawdę jest- Ta czysta Prawdziwa Miłość, czyli Bóg.

Autor tekstu: Renata Luszowiecka

Zdjęcie : https://www.google.pl/search?q=przytulenie+zdj%C4%99cie&rlz=1C1GTPM_plPL559PL559&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwjk6uyR4cTSAhXElCwKHUFSBuMQsAQIGw&biw=978&bih=1030#imgrc=7GSkVIUq2MIU2M:

Luszowiecka Renata_Maryjo


Maryjo wśród tylu sanktuariów tylu wizerunków Twoich Tyś piękna. Twoje piękno zawarte w obrazach nie tkwi w trafnym pociągnięciu pędzla artysty, lecz w duchowym pięknie Twojego prawdziwego oblicza. Twoje wizerunki choć tak piękne, przyciągają, bo Tyś jest w nich zawarta. Ty działasz i Ty pociągasz wielu, by Ciebie odwiedzali. Chcesz rozdawać łaski boś ich Pośredniczką, pociągać by zaprowadzać do Pana. Tyś Piękna Królowo Pokorna i ciepła jako Matka nasza. Gdy zabłądzimy Ty nas przywołujesz i prowadzisz jak dzieci za rękę. Tyś odblaskiem Boga boś pełna Miłości. Twa Miłość zawsze wie czego Twym dzieciom brakuje. Nawet, gdy nie możesz ściągnąć krzyża z naszych ramion to nie zostawiasz nas samymi, zawsze choćby pocieszenie  swoje, a wyprosisz wszystko u Pana. Twa doskonałość w Pokorze daje i nam wzór byśmy starali się dążyć drogą Twoją.

Bądź nam Matką Piękna Królowo Miłości i pokorna służebnico Pana. Dziękujemy Ci za Twoją matczyną opiekę. Bogu niech będzie chwała za to, że dał nam taką Matkę w Tobie. Amen.




Autor tekstu: Renata Luszowiecka


Zdjęcie: https://www.google.pl/search?q=majowy+wiecz%C3%B3r+zdj%C4%99cia&rlz=1C1GTPM_plPL559PL559&biw=1117&bih=981&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwib7vGehsfSAhWOOSwKHREUDjwQsAQIGQ#tbm=isch&q=Maryja+zdj%C4%99cia&*&imgrc=KMJfJExWlQSvtM:

Luszowiecka Renata_Modlitwa wewnętrzna

"Modlitwa wewnętrzna" (Piotrkowice - Rekolekcje wspólnotowe 28.08.2016r.)

Idę do Ciebie Panie po miękkim dywanie z trawy
zroszonym kropelkami rosy.
Chcę Cię spotkać w Twym tajemniczym ogrodzie.

Spotkanie!
Witaj Mój Panie !
Wszystko w Twym ogrodzie jest przesycone Tobą.
Jesteś!
Czuję Cię w cudownym zapachu łąki, sosen i świerków.
Wszystko to stworzyłeś dla mnie, by pokazać jak Kochasz.
Widzę Cię w pięknym kolorze roślin.
W przecudownym układzie kwiatów.
W owocach, które dumnie lśnią w słońcu
Idę a rosa delikatnie orzeźwia me stopy.
Chwała Tobie w Twym stworzeniu.

Radość!
Dotykasz mnie swym Słowem: Dasz mi serce nowe i ducha Twojego.
W mej niedoli Ty sam Jesteś i wszystkiemu zaradzisz.
A ja?
Ja raduję się Twym stworzeniem i że Jesteś!
Jak dziecko wolna od troski i wszelkiego smutku.
Za Maryją chcę powtarzać:
"Wielbi dusza moja Pana
i raduje się duch mój w Bogu, Zbawicielu moim."




Autor tekstu: Renata Luszowiecka


Zdjęcie: https://www.google.pl/search?q=zdj%C4%99cie+ogr%C3%B3d+z+owocami&rlz=1C1GTPM_plPL559PL559&biw=1117&bih=1030&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwjE4pT9gcfSAhUqApoKHZpsArcQsAQIHA#imgrc=V0gmXyvBtyTs8M:

piątek, 3 marca 2017

ks. Bujanowski Norbert_Poznać Karmel


Autor tekstu: ks. Norbert Bujanowski


Poznać Karmel

Zatańczyć z Ikonami
Czytać Boga w barwach
W Nocy Ciemnej
Po omacku
Wspinać się po szczeblach
Drabiny Jakuba
W postaci Jana z Krzyżem
Na plecach
Na Górę Eliasza

Poszukiwanie drabina
Góra
Napięcie rośnie
Bóg czytany wersami
Objawienia

Przez człowieka
Dla człowieka
W najpiękniejszej Ikonie
Emmanuelu Człowieku
Bogu z Nami


To jest to!!! 


Ikona ,,Śmierć św. Jana od Krzyża", klasztor Ubeda Fot. o. Piotr Nyk OCD

ks. Bujanowski Norbert_Płaszcz Eliasza


Autor tekstu: ks. Norbert Bujanowski

Płaszcz Eliasza

Zrzucony z rydwanu
Ognia
Na nieboskłonie
Zaznaczonym przez rumaki
W kolorze złota

Pytanie
W imieniu Elizeusza
Proste banalne
Siedząc na kamieniu
U stóp góry Karmel
Zapatrzony w mistycznym
Widzeniu na zmaganie
Proroków Baala
Eliasza rozbawionego
Szyderstwem nad
Martwym bogiem

O Ducha spadającego
W płaszczu Eliasza
Ducha Żywego Boga

Gdzie się ukrył
Gdzie myśli pochował
Gdzie dary wylał
Gdzie modlitwą na klęczki
Powalił

Uśmiech w Płaszczu Eliasza
Duch został
Jest obecny
W płaszczu Eliasza

Obudzony z ekstazy
Pod Górą Karmel
Zobaczyłem Brata
Z kubkiem wody
Z dłonią wyciągniętą
Do mnie na jawie
Brat był
W płaszczu Eliasza
Zrozumiałem

Trzeba iść na Górę
Karmel
Tam jest
Duch Boga żywego
Co spadł z rydwanu

W płaszczu Eliasza  



Obraz z ołtarza kościoła Karmelitów Bosych w Ubeda. Fot. o. Piotr Nyk OCD

ks. Bujanowski Norbert_Można iść





Autor tekstu: ks. Norbert Bujanowski

Można iść

Prostota pokora
Miłość pokój przeplatanka
Skórzanych karmelitańskich
Węzłów na bosych nogach

Zatrzymałem się

Bez nich na górę
Po skałach wejść
Nie sposób

Jak w życiu
Złapać rzemień
Prostoty
Złapać rzemień
Pokory
Złapać rzemień
Pokoju
Złapać rzemień
MIŁOŚCI

I jeszcze sprzączka
Od pasa
MODLITWA

Rzemienie widzę
Sprzączkę zaciskam

W ciszy Karmelu 






czwartek, 2 marca 2017

ks. Bujanowski Norbert_Kwiaty Karmelu



Autor tekstu: ks. Norbert Bujanowski




Kwiaty Karmelu

Zakwitły kolorami
Życia za kratą
Maki róże tulipany
Czerwone żółte
Białe pąki na
Szkaplerzu

Mozaikowa opowieść

Na ławce pod
Figurą z bieli
Usiadłem wsłuchując się
W mozaikowe strofy

Każda inna
W każdej obraz
BOGA
Mozaika utkana
Przez  NIEGO

Kwiaty Karmelu
Każdy inny
Obraz jeden
Zapisana w człowieku

Ikona BOGA …. 





Zdjęcie: https://de.wikipedia.org/wiki/Unbeschuhte_Karmelitinnen

Babiarz Justyna_Paradoks dnia codziennego


Autor tekstu: Justyna Babiarz


PARADOKS DNIA CODZIENNEGO

Ja jestem.
Powiedział Pan.

Wierni naiwnie odwrócili się
Do Niego plecami
W poszukiwaniu
Źródła Jego przyciągającego
Tłumy, bezgranicznej maestrii
Głosu.




Zdjęcie: https://www.google.pl/search?q=sta%C4%87+ty%C5%82em+zdj%C4%99cie&rlz=1C1GTPM_plPL559PL559&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwiXxZSh77XSAhUCDiwKHbrxCe4QsAQIGw&biw=1764&bih=883#tbm=isch&q=t%C5%82um+ty%C5%82em+zdj%C4%99cie&*&imgrc=xvjqVg_5GoU40M:

środa, 1 marca 2017

Babiarz Justyna_Przenikliwość rozumu


Autor tekstu: Justyna Babiarz



***
Przenikliwość rozumu i krytycyzm z serca,
Intuicja przeciwwagą dla matematycznych danych.
Tajemnice w niebie giną, oczekują,
Kiedy my dojrzewamy do nich na ziemi.





Zdjęcie: https://www.google.pl/imgres?imgurl=http%3A%2F%2Fwww.physikblog.eu%2Fwp-content%2Fuploads%2F2011%2F05%2FBlauer_Himmel_Teaser_1280.jpg&imgrefurl=http%3A%2F%2Fwww.physikblog.eu%2F2011%2F06%2F17%2Fphysikbild-2-der-himmel-ist-blau-so-blau-so%25E2%2580%25A6%2F&docid=AS5rMzoL09GCxM&tbnid=Xvn-yYAJdRpUIM%3A&vet=1&w=1280&h=862&bih=883&biw=1527&ved=0ahUKEwjKoeK06rXSAhWFEywKHY1GBGsQMwiCAShfMF8&iact=c&ictx=1#h=862&imgrc=Xvn-yYAJdRpUIM:&vet=1&w=1280